Blog

Blog psychologów z Gabinetu RAZEM (Warszawa-Ursynów). Piszemy o lęku, pracoholizmie, stresie, problemach par, dzieci i młodzieży. Zasubskrybuj nasz blog psychologiczny, komentuj wpisy, dziękujemy Ci za czas i uwagę.
Rozmiar czcionki: +
4 minutes reading time (842 words)

ROZWÓD OCZAMI DZIECKA

Rozwód a dzieci. Poorady psychologa

"Jak rozmawiać z dziećmi o rozwodzie? Jak powiedzieć o podjętej decyzji?"

Jednym z pierwszych pytań, jakie zadają mi rodzice, z którymi spotykam się w pracy, jest:
„Co mam zrobić, żeby moje dziecko jak najmniej ucierpiało podczas rozwodu?” Rozumiem ich potrzebę.

Dlatego zawsze odpowiadam im, że pierwsza rzecz, którą powinni zrobić to zadbać o siebie w tej sytuacji. Zadbać o wsparcie dla siebie, o możliwość zdobycia wiedzy, jak należy postępować w tej sytuacji. Dowiedzieć się jak przeżywają rozstanie ich dzieci. Jakie są ich potrzeby, co przeżywają w chwili rozstania rodziców.

Dzieci, tak samo jak rodzice, muszą zmierzyć się z ogromną mieszanką ambiwalentnych uczuć. Z jednej strony pojawiają się negatywne uczucia: żal, nienawiść, gniew, poczucie krzywdy, silnie odczuwane niskie poczucie własnej wartości, stany depresyjne i depresje. Z drugiej zaś jest wiara i nadzieja. Wiara, że jeszcze wszystko da się naprawić, że to nieprawda, że przecież może być tak jak było, wystarczy tylko chcieć.

Dzieci czują niewypowiedziane emocje dorosłych. Te, które rodzice próbują przed nimi ukryć, w nadziei, że ochronią własne dzieci przed przykrymi doświadczeniami. To jest iluzja, gdyż nawet jeśli nie rozmawiamy o emocjach, to je wyczuwamy. Dzieci też je czują i nagłaśniają je, mówią nam o nich  poprzez swoje zachowanie. Małe dzieci płaczą, duże się buntują.

Autorki książki, ”Druga szansa. Mężczyźni, kobiety i dzieci dziesięć lat po rozwodzie” Judith S.Wallerstein i Sandra Blakeslee mówią, że rozwód wywołuje w rodzicach odmienny niż w przypadku innych katastrof sposób reagowania. Naturalnie i automatycznie w pierwszej kolejności zapewniamy bezpieczeństwo dzieciom. W przypadku rozwodu sytuacja się zmienia, często rodzice bywają mniej wrażliwi na potrzeby dziecka, często też mylą ich własne potrzeby z potrzebami dzieci.  

Warto jednak pamiętać o tym, że w samolocie to dorosła osoba w pierwszej kolejności ma  nałożyć sobie maskę tlenową, dopiero w następnej kolejności dziecku. To ma ogromne znaczenie dla powodzenia dalszego postępowania. A w przypadku rozwodu, kiedy cała rodzina stoi przed trudnym zadaniem, obowiązuje ta sama zasada.

To najpierw sobie musimy pomóc, żeby móc pomóc naszemu dziecku. Zdobywając wsparcie i wiedzę jak zaopiekować się sobą i dzieckiem, jak  przejść przez to doświadczenie jak najmniej boleśnie, mamy największą szansę uchronić siebie i dzieci przed doświadczeniami z pogranicza okołorozwodowej traumy.

W dzisiejszych czasach rozwody zdarzają się często, a ich przeżywanie przez członków rodziny jest w swojej intensywności doznawanych uczuć porównywalne do nagłych strat wywołanych na przykład śmiercią jednego z członków rodziny.

Co potrzebujesz wiedzieć, aby uchronić Twoje dziecko przed negatywnym wpływem doświadczenia rozwodu na jego późniejsze funkcjonowanie w życiu dorosłym?  

Reakcję dzieci na rozstanie determinują równocześnie trzy czynniki.
Są to:
•    wiek dziecka,
•    styl rozstania rodziców
•    liczba rodzeństwa w rodzinie.
Najbardziej narażone na trudne przeżywanie rozstania są dzieci w przedziale wiekowym od siódmego do szesnastego roku życia.

Co możesz zrobić aby Twoje dziecko w łagodny sposób przeżyło Wasze rozstanie?
To wskazówki dla Ciebie:

Dziewięć życzeń dzieci, których rodzice są w trakcie separacji lub rozwodu:
1. Zanim zamieszkacie osobno: porozmawiajcie z nami i wytłumaczcie, co teraz się zmieni.
2. Opowiedzcie nam to tak, byśmy to zrozumiały i nie czuły się winne waszemu rozstaniu.
3. Nie chcemy być włączane w wasze kłótnie i nie chcemy słuchać jak jedno z was mówi źle o drugim.
4. Nie chcemy współdecydować, komu ma przypaść opieka nad nami.
5. Chcemy pozostać w znajomym nam otoczeniu, byśmy nie stracili kontaktu z naszymi przyjaciółmi.
6. Chcemy mieć możliwość widzenia rodzica, u którego nie będziemy mieszkać i to tak często jak będziemy chciały.
7. W przyszłości chcemy również widywać pozostałych członków rodziny.
8. Może moglibyście nie zamieszkiwać natychmiast ze swoimi nowymi partnerami, to byłoby dla nas prostsze.
9. Nie traktujcie nas jak małych dorosłych; nie jesteśmy nimi.

Komitet Ochrony Praw Dziecka

Co należy robić aby nie ranić więcej niż rani sam rozwód?

Jak to powiedzieć?
Zanim zastanowisz się jak to powiedzieć, pomyśl o tym co chcesz powiedzieć. Przygotuj się do tej rozmowy najlepiej jak to możliwe. Wygospodarujcie czas przeznaczony tylko dla Was. Postarajcie się na czas tej rozmowy odsunąć od siebie negatywne emocje, które odczuwacie wobec partnera. Wyciszcie telefony, nie planujcie niczego na czas po rozmowie. To może negatywnie wpływać na Wasze skupienie podczas trwania rozmowy.

Kiedy?
Poinformujcie dzieci o waszej decyzji, jak tylko zostanie ona podjęta. Dzieci domyślają się o wiele więcej niż to się wydaje dorosłym.
Nie oczekuj od dziecka zbyt wiele. Tak samo jak Ty, Twoje dziecko będzie przeżywało mieszankę różnych uczuć związanych z tą sytuacją. Warto dać mu szansę na przeżywanie tych emocji. Zmuszanie dzieci do dobrych uczuć, usilne próby łagodzenia, byle już nie płakało, wzbudza tylko złe uczucia. Choć to trudne emocje, dla dobra dziecka musisz je wytrzymać, dlatego tak ważne jest zadbanie o siebie w tym czasie.

Możecie też udać się do psychologa, porozmawiać o swoich trudnościach, razem dobrać odpowiednią dla Was formę pomocy.
W naszym Gabinecie Psychologicznym rodziców będących w sytuacji rozwodu, separacji lub rozstania zapraszamy na konsultacje indywidualne, podczas których udzielamy wsparcia psychologicznego oraz przekazujemy wiedzę na temat sytuacji dziecka w rozwodzie i sposobów, jakich mogą użyć, aby pomóc dziecku dbając o jego podstawowe potrzeby.

Ze szczegółami możesz zapoznać się tu Indywidualna pomoc psychologiczna w sytuacji rozwodu, rozstania

Izabela Zamerfeld - psycholog, psychoterapeuta

17
×
Stay Informed

When you subscribe to the blog, we will send you an e-mail when there are new updates on the site so you wouldn't miss them.

Czerpanie siły z bezsilności
Czy obecnie potrzebujemy cyfrowego detoksu?
 

Komentarze 11

Gość
Gość - Anna w środa, 02 wrzesień 2015 16:37

Bardzo ciekawa analogia z tym samolotem czyli kolejnością komu należy w pierwszej kolejności pomóc. W sumie jak się rozwodziłam to tak nie myślałam, myślałam tylko jak pomóc moim dzieciom żeby zbytnio nie cierpiały. Dziś po kilku latach widzę, że trochę zapomniałam o sobie.
A+

Bardzo ciekawa analogia z tym samolotem czyli kolejnością komu należy w pierwszej kolejności pomóc. W sumie jak się rozwodziłam to tak nie myślałam, myślałam tylko jak pomóc moim dzieciom żeby zbytnio nie cierpiały. Dziś po kilku latach widzę, że trochę zapomniałam o sobie. A+
Gość
Gość - Kasia w środa, 30 wrzesień 2015 20:47

Ważne, żeby rodzice nie rozgrywali walki między sobą przy pomocy dzieci. One bardzo na tym cierpią.

Ważne, żeby rodzice nie rozgrywali walki między sobą przy pomocy dzieci. One bardzo na tym cierpią.
Gość
Gość - KOS w środa, 06 lipiec 2016 16:17

Ja uważam, że największą krzywdę dzieciom po rozwodzie robią sami rodzice. Co z tego, że chodzą do psychologa z dzieckiem jak w domy przy najmniejszej okazji przygadują jaki to ten drugi rodzic jest zły i tym podobnym. A dziecko się gubi bo chce kochać oboje rodziców. Do przemyślenia dla rozwodników.
Pozdrawiam,

Ja uważam, że największą krzywdę dzieciom po rozwodzie robią sami rodzice. Co z tego, że chodzą do psychologa z dzieckiem jak w domy przy najmniejszej okazji przygadują jaki to ten drugi rodzic jest zły i tym podobnym. A dziecko się gubi bo chce kochać oboje rodziców. Do przemyślenia dla rozwodników. Pozdrawiam,
M.A w wtorek, 27 grudzień 2016 15:53

Witam nie wiem czy dobrze trafiłam ale za bardzo nie wiem gdzie napisać i kogo się poradzić. Osobiście jestem po rozwodzie dwa lata mam córkę 7 letnią która bardzo dobrze zniosła rozwód do czego odłożyłam wielkich starań wspólnie z byłym mężem. Od 7 miesięcy mieszkam z partnerem i córka. Mała bardzo polubiła "Nowego członka rodziny" Ale w czym problem mianowicie mój partner tez ma syna z poprzedniego związku jest rowiesnikiem z moją córką mój partner rozstał się z swaja konkubina i wyprowadził się z domu. Z jego synem były od początku problemy w szkole jeszcze jak mieszkali razem . Mały zaczął źle znosić brak raty głównie z tego powodu bo matka mojego partnera zaczęła grozić ze wyrzuci go i mamę z mieszkania jak tata nie wróci. Kilka dni temu poszedł do małego na noc bardzo go uszczesliwil na drugi dzień kiedy powiedział mi ze wraca do domu zaczął płakać i został kolejną noc. Dzisiaj mają wizytę i psychologa. Mój partner nie wie co ma robić widze ze chce być ze mną i moja córka ale też chce być z synem. A ja się boję ze moje dziecko straci osobe która pokochalo. Co mam w takiej sytuacji robić? Czy psycholog moze poradzić mojemu partnerowi ze powinien wrócić do marki swojego dziecka? Bardzo proszę o poradę.

Witam nie wiem czy dobrze trafiłam ale za bardzo nie wiem gdzie napisać i kogo się poradzić. Osobiście jestem po rozwodzie dwa lata mam córkę 7 letnią która bardzo dobrze zniosła rozwód do czego odłożyłam wielkich starań wspólnie z byłym mężem. Od 7 miesięcy mieszkam z partnerem i córka. Mała bardzo polubiła "Nowego członka rodziny" Ale w czym problem mianowicie mój partner tez ma syna z poprzedniego związku jest rowiesnikiem z moją córką mój partner rozstał się z swaja konkubina i wyprowadził się z domu. Z jego synem były od początku problemy w szkole jeszcze jak mieszkali razem . Mały zaczął źle znosić brak raty głównie z tego powodu bo matka mojego partnera zaczęła grozić ze wyrzuci go i mamę z mieszkania jak tata nie wróci. Kilka dni temu poszedł do małego na noc bardzo go uszczesliwil na drugi dzień kiedy powiedział mi ze wraca do domu zaczął płakać i został kolejną noc. Dzisiaj mają wizytę i psychologa. Mój partner nie wie co ma robić widze ze chce być ze mną i moja córka ale też chce być z synem. A ja się boję ze moje dziecko straci osobe która pokochalo. Co mam w takiej sytuacji robić? Czy psycholog moze poradzić mojemu partnerowi ze powinien wrócić do marki swojego dziecka? Bardzo proszę o poradę.
Gość
Gość - Psycholog - Gabinet Psychologiczny "Razem" w wtorek, 27 grudzień 2016 20:21

Szanowna Pani
Mówiąc w skrócie, praca dobrego psychologa polega na wsparciu pacjenta w znalezieniu przez niego najlepszego rozwiązania a nie na dawaniu konkretnych porad typu "niech Pan zrobi to i to". Wierzę, że tak będzie również w przypadku Pani partnera i znajdzie on w sobie odpowiedź na pytanie co ma zrobić.

Szanowna Pani Mówiąc w skrócie, praca dobrego psychologa polega na wsparciu pacjenta w znalezieniu przez niego najlepszego rozwiązania a nie na dawaniu konkretnych porad typu "niech Pan zrobi to i to". Wierzę, że tak będzie również w przypadku Pani partnera i znajdzie on w sobie odpowiedź na pytanie co ma zrobić.
Gość
Gość - Maroony w piątek, 01 grudzień 2017 19:44

Super pomocny artykuł.
Dagna Ślepowrońska- dzięki tej Pani moje dziecko stanęło na nogi. Po naszym rozwodzie... ma świetne podejście do dzieci. Polecam serdecznie, przyjmuje w Warszawie

Super pomocny artykuł. Dagna Ślepowrońska- dzięki tej Pani moje dziecko stanęło na nogi. Po naszym rozwodzie... ma świetne podejście do dzieci. Polecam serdecznie, przyjmuje w Warszawie
Gość
Gość - Sylwia w czwartek, 17 maj 2018 13:43

Pamiętam jak moi rodzice się rozstali. Kiedy mama nam o tym powiedziała nie reagowałyśmy z płaczem ani histerią. Mi zrobiło się jakoś tak pusto i ta pustka nie zapełniała się, a kiedy ojciec przyjeżdżał nas odwiedzać zdawała się aż zasysać wszystko inne co ze mnie zostało. Długo nie potrafiłam sobie poradzić z tym uczuciem. W końcu powiedziałam mamie, że chcę iść do psychologa. Rozmowa pomogła mi. Może czasami trzeba porozmawiać z właściwą osobą? W Psychologgi terapeutka rozmawiała ze mną inaczej, tak że na sercu robiło się cieplej i z czasem pustka zaczęła ustępować. Rozstanie rodziców przeżywa się różnie, ale w każdym z przypadków jest to trudne niezależnie od wieku.

Pamiętam jak moi rodzice się rozstali. Kiedy mama nam o tym powiedziała nie reagowałyśmy z płaczem ani histerią. Mi zrobiło się jakoś tak pusto i ta pustka nie zapełniała się, a kiedy ojciec przyjeżdżał nas odwiedzać zdawała się aż zasysać wszystko inne co ze mnie zostało. Długo nie potrafiłam sobie poradzić z tym uczuciem. W końcu powiedziałam mamie, że chcę iść do psychologa. Rozmowa pomogła mi. Może czasami trzeba porozmawiać z właściwą osobą? W Psychologgi terapeutka rozmawiała ze mną inaczej, tak że na sercu robiło się cieplej i z czasem pustka zaczęła ustępować. Rozstanie rodziców przeżywa się różnie, ale w każdym z przypadków jest to trudne niezależnie od wieku.
Gość
Gość - rodzielność majątkowa opole w środa, 25 lipiec 2018 22:46

Przy rozwodzie niestety najbardziej cierpią dzieci, chociaż może tego na pierwszy rzut oka nie widać. O tym jak wiele ran wnoszą dzieci w dorosłe życie po takich przejściach, chyba nie trzeba nikogo przekonywać.

Przy rozwodzie niestety najbardziej cierpią dzieci, chociaż może tego na pierwszy rzut oka nie widać. O tym jak wiele ran wnoszą dzieci w dorosłe życie po takich przejściach, chyba nie trzeba nikogo przekonywać.
Gość
Gość - Marlena w piątek, 07 grudzień 2018 11:42

a ja uważam, że dobrze jest skorzystać z pomocy specjalistów, ja nie byłam w stanie dobrze wytłumaczyć całej sytuacji moim dzieciaczkom skorzystałam z pomocy pani Ewy z Instytutu Psychologii i Edukacji Dziecka, który znajduje się pod Poznaniem. Jednak doświadczenie pani psycholog się przydało, a dzieci w końcu zrozumiały, ze to nie jest ich wina

a ja uważam, że dobrze jest skorzystać z pomocy specjalistów, ja nie byłam w stanie dobrze wytłumaczyć całej sytuacji moim dzieciaczkom :( skorzystałam z pomocy pani Ewy z Instytutu Psychologii i Edukacji Dziecka, który znajduje się pod Poznaniem. Jednak doświadczenie pani psycholog się przydało, a dzieci w końcu zrozumiały, ze to nie jest ich wina
Gość
Gość - Renni w wtorek, 29 styczeń 2019 20:55

Pamiętam, jak moi rodzice byli w separacji. To było trudne dla mnie i dla mojej siostry. Nie mogłam wiedzieć, jak trudne było dla samych naszych rodziców. Wtedy nie byłam w stanie tego zrozumieć. Dziś kiedy sama przez to przechodzę, rozumiem jak musiało im być trudno. Razem z moim mężem zdecydowaliśmy się na terapię dla par w https://www.psychologgia-plus.pl. Terapeutka sprawiła, że sami podjęliśmy słuszną decyzję o rozstaniu w zgodzie i teraz wiemy, że będziemy szczęśliwsi w ten sposób.

Pamiętam, jak moi rodzice byli w separacji. To było trudne dla mnie i dla mojej siostry. Nie mogłam wiedzieć, jak trudne było dla samych naszych rodziców. Wtedy nie byłam w stanie tego zrozumieć. Dziś kiedy sama przez to przechodzę, rozumiem jak musiało im być trudno. Razem z moim mężem zdecydowaliśmy się na terapię dla par w https://www.psychologgia-plus.pl. Terapeutka sprawiła, że sami podjęliśmy słuszną decyzję o rozstaniu w zgodzie i teraz wiemy, że będziemy szczęśliwsi w ten sposób.
Gość
Gość - MY w poniedziałek, 24 styczeń 2022 14:52

Witam. Za chwilę rok od rozwodu, jednak już nie raz zdarzyło się , że była żona pisała do mnie z dziecka telefonu podając się za córkę z pytaniem. "TATUŚ CO PORABIASZ?" A, że ja nie oszukałem nigdy dziecka napisałem, że jestem na weselu z koleżanką. Po czym wiadomości usunięte a została tylko odpowiedź moja do córki. Która przeżyła to wg tego co powiedziała ex. Bo młoda nie wiedziała o tym , że mama napisała do mnie w jej imieniu. Mija rok od rozwodu, pojawiła się u mnie nowa partnerka. i kolejne problemy z byłą żoną a mianowicie Ex. prosi córkę, żeby nie wspominała mi z kim była w górach czy na wakacjach. ( a była z nowym partnerem, którego poznała przed rozwodem) Wręcz przeciwnie, karze mówić dziecku, żeby tacie powiedzieć, że na wycieczki jeździmy z ciocią . Niestety po pewnym czasie okazało się , że niczemu winne dziecko zostało zmuszone do oszukania własnego ojca... Nadmieniam, że kontakt z córką mam mega cudowny, jednak obawiam się, że taki wpływ matki może negatywnie wpłynąć na moje relacje z dzieckiem, gdyż źle się czuje i delikatnie przez Matkę dziecka przestałem ufać córce . Bo nie wiem i już nie mam pewności ile w tym prawdy jak matka jej karze mówić wbrew temu co jest prawdą. Oczywiście potem tłumaczenia, że już z dzieckiem rozmawiała i przeprosiła. Kto ma skorzystać z psychologa? Martwię się , gdyż córka ma 11 lat, szkoła itd. Ja, Ja chętnie pójdę sam lub z dzieckiem ale była wątpię.

Witam. Za chwilę rok od rozwodu, jednak już nie raz zdarzyło się , że była żona pisała do mnie z dziecka telefonu podając się za córkę z pytaniem. "TATUŚ CO PORABIASZ?" A, że ja nie oszukałem nigdy dziecka napisałem, że jestem na weselu z koleżanką. Po czym wiadomości usunięte a została tylko odpowiedź moja do córki. Która przeżyła to wg tego co powiedziała ex. Bo młoda nie wiedziała o tym , że mama napisała do mnie w jej imieniu. Mija rok od rozwodu, pojawiła się u mnie nowa partnerka. i kolejne problemy z byłą żoną a mianowicie Ex. prosi córkę, żeby nie wspominała mi z kim była w górach czy na wakacjach. ( a była z nowym partnerem, którego poznała przed rozwodem) Wręcz przeciwnie, karze mówić dziecku, żeby tacie powiedzieć, że na wycieczki jeździmy z ciocią . Niestety po pewnym czasie okazało się , że niczemu winne dziecko zostało zmuszone do oszukania własnego ojca... Nadmieniam, że kontakt z córką mam mega cudowny, jednak obawiam się, że taki wpływ matki może negatywnie wpłynąć na moje relacje z dzieckiem, gdyż źle się czuje i delikatnie przez Matkę dziecka przestałem ufać córce . Bo nie wiem i już nie mam pewności ile w tym prawdy jak matka jej karze mówić wbrew temu co jest prawdą. Oczywiście potem tłumaczenia, że już z dzieckiem rozmawiała i przeprosiła. Kto ma skorzystać z psychologa? Martwię się , gdyż córka ma 11 lat, szkoła itd. Ja, Ja chętnie pójdę sam lub z dzieckiem ale była wątpię.
Gość
sobota, 20 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha

Do góry