Blog

Blog psychologów z Gabinetu RAZEM (Warszawa-Ursynów). Piszemy o lęku, pracoholizmie, stresie, problemach par, dzieci i młodzieży. Zasubskrybuj nasz blog psychologiczny, komentuj wpisy, dziękujemy Ci za czas i uwagę.
Rozmiar czcionki: +
3 minutes reading time (541 words)

Rozmawiać każdy może… cz. I

"Najczęstsze błędy w komunikacji!"

Czy chwilami masz wrażenie, że po raz kolejny prosisz partnera o to samo? Czy zdarza Ci się, że zwykła wymiana zdań z dzieckiem kończy się awanturą? A może przed Tobą kolejne spotkanie z szefem i już wiesz, że będzie miał uwagi do raportu, który przygotowałaś? Brzmi znajomo?

Wymienione sytuacje to tylko przykłady z setek podobnych, które są naszym udziałem każdego dnia. Wywołują dyskomfort i frustrację, a ich przyczyna leży najczęściej w naszej komunikacji.

Błędy w komunikacjiUmiejętność rozmowy. Wydawałoby się, że opanowaliśmy ją wszyscy, korzystamy z niej codziennie i w każdej życiowej sytuacji. Komunikujemy się z rodziną, współpracownikami, przyjaciółmi, z klientami, z usługodawcami. Jak mówić, żeby zostać usłyszanym? Jak mówić to, co rzeczywiście chcemy zakomunikować? Jaką rolę pełnią w naszym życiu codzienne rozmowy?

Bez wątpienia bardzo ważną. To dzięki nim tworzymy relacje, przekazujemy otoczeniu, czego potrzebujemy, co jest dla nas ważne, wymieniamy informacje, ale też stawiamy granice i komunikujemy to, co nam przeszkadza, z czym źle się czujemy. Tylko tyle i aż tyle!

Skoro to takie proste i oczywiste – skąd nieporozumienia, kłótnie, niedomówienia? Skąd frustracja i mocno napięte relacje?

Doskonalenie swoich umiejętności porozumiewania się zacznijmy od poznania kilku najczęściej popełnianych błędów, które towarzyszą codziennym rozmowom. Jeśli rozpoznacie wśród nich swoje własne zachowania to zachęcam do ich unikania.

Nie słuchamy!

Podczas rozmowy często nie skupiamy się na całej wypowiedzi drugiej osoby, a koncentrujemy na sobie i na tym, co sami chcemy powiedzieć, tracimy przez to rzeczywisty sens przekazu, a nie słysząc drugiej osoby trudno prowadzić otwartą, rzeczową i konstruktywną rozmowę.

„Z góry” zakładamy, co zrobi/powie druga osoba!

Zanim zaczniemy rozmowę lub w trakcie jej trwania przewidujemy, jak zareaguje druga osoba. Nastawiamy się negatywnie. Zakładamy „z góry”, że druga strona zachowa się w określony sposób, być może w przeszłości tak właśnie postąpiła i jesteśmy przekonani, że tym razem zrobi to ponownie. Taka postawa blokuje nas w kontakcie z partnerem rozmowy, zamyka i nie pozwala wyrazić tego, na czym nam zależy.

Udzielamy rad i mówimy o sobie!

Tym, co niewątpliwie nie pomaga w budowaniu relacji, a co robimy niezwykle często to udzielanie wskazówek i rad. Robimy to w dobrej wierze, próbujemy pomóc wchodząc w rolę doradców, przez co mniej koncentrujemy się na tym, co mówi i czego potrzebuje rozmówca. Nawiązujemy do tego, co my przeżyliśmy, co nas spotkało, wypowiadamy nasze opinie i poglądy, skupiając tym samym uwagę na sobie. Nadajemy rozmowie nowy kierunek zamykając się na to, co mówi druga osoba, na jej perspektywę i jej punkt widzenia.

Krytykujemy i osądzamy!

Osądy i krytyka silnie blokują komunikację, uniemożliwiają konstruktywną dyskusję i budowanie porozumienia. Krytykując jest prawie pewne, że spotkamy się z reakcją obronną, co spowoduje tylko wymianę ciosów, z niewielką szansą na osiągnięcie swoich rzeczywistych celów.

Podnosimy głos!

Trudnej i ważnej dla nas rozmowie towarzyszą często silne emocje, które podkreślamy podniesionym głosem, który niejednokrotnie przeradza się w krzyk. Od tego już tylko krok do przejścia od wymiany zdań do awantury.

Komunikując się warto pamiętać, czego unikać. Na pewno istotne będzie wyzbycie się powyższych nawyków. W widoczny sposób poprawi to jakość relacji, pozwoli wyjść z utartych schematów postępowania i bez wątpienia odblokuje proces szukania porozumienia.

Zapraszam teraz do zapoznania się z kolejnym wpisem „Rozmawiać każdy może…cz. II”, który poświęcony jest zachowaniom pożądanym, czyli temu, co warto robić, żeby usprawnić i poprawić jakość wzajemnej komunikacji.

Anna Lewalska, mediator

5
×
Stay Informed

When you subscribe to the blog, we will send you an e-mail when there are new updates on the site so you wouldn't miss them.

Rozmawiać każdy może… cz. II
Otwarcie o depresji
 

Komentarze 3

Gość
Gość - Pietrek w sobota, 21 czerwiec 2014 03:35

Obok podnoszenia głosu dodałbym jeszcze wykonywanie gwałtownych gestów, takich jak np. uderzanie dłonią o stolik w celu zwrócenia na siebie uwagi lub onieśmielenia rozmówcy. Moja koleżanka z pracy ma taki odruch i jest przez to postrzegana jako bardzo agresywna osoba mimo pozornie łagodnej i niewinnej aparycji.

Obok podnoszenia głosu dodałbym jeszcze wykonywanie gwałtownych gestów, takich jak np. uderzanie dłonią o stolik w celu zwrócenia na siebie uwagi lub onieśmielenia rozmówcy. Moja koleżanka z pracy ma taki odruch i jest przez to postrzegana jako bardzo agresywna osoba mimo pozornie łagodnej i niewinnej aparycji.
Gość
Gość - PP w niedziela, 22 czerwiec 2014 07:05

U mnie w pracy też jest taki manager który ciągle macha rączkami w czasie rozmowy i mówiąc szczerze staram się ograniczać do minimum kontakty z nim bo mam wrażenie że zaraz mi przywali tymi łapami. Co ciekawe interesuje się on psychologią więc jest szansa, że kiedyś natchnie się na ten wpis i się trochę zastanowi nad komunikacją z innymi.

U mnie w pracy też jest taki manager który ciągle macha rączkami w czasie rozmowy i mówiąc szczerze staram się ograniczać do minimum kontakty z nim bo mam wrażenie że zaraz mi przywali tymi łapami. Co ciekawe interesuje się on psychologią więc jest szansa, że kiedyś natchnie się na ten wpis i się trochę zastanowi nad komunikacją z innymi.
Gość
Gość - Zeo w niedziela, 03 sierpień 2014 03:52

Normalnie chyba swojej teściowej podrzucę ten artykuł, oczywiście anonimowo :-) To jest Pani Dobra Rada - wszystko wie najlepiej i za każdym razem co byśmy z żoną nie zrobili, to coś jest nie tak, i ona by to lepiej zrobiła

Normalnie chyba swojej teściowej podrzucę ten artykuł, oczywiście anonimowo :-) To jest Pani Dobra Rada - wszystko wie najlepiej i za każdym razem co byśmy z żoną nie zrobili, to coś jest nie tak, i ona by to lepiej zrobiła
Gość
piątek, 29 marzec 2024

Zdjęcie captcha

Do góry