Blog

Blog psychologów z Gabinetu RAZEM (Warszawa-Ursynów). Piszemy o lęku, pracoholizmie, stresie, problemach par, dzieci i młodzieży. Zasubskrybuj nasz blog psychologiczny, komentuj wpisy, dziękujemy Ci za czas i uwagę.
Rozmiar czcionki: +
2 minutes reading time (439 words)

Pozytywnie o konflikcie... Notatki mediatora

"Co mówią nam konflikty? Co daje nam ich rozwiązywanie?"

Niejednokrotnie dostarczają trudnych emocji, wyprowadzają z równowagi, niszczą relacje. Są jednak nieodłącznym elementem naszego życia i towarzyszą nam na każdym jego etapie. Obecne z nami od najmłodszych lat – w relacji z rodzicami, rodzeństwem, sąsiadami, współpracownikami, a wreszcie z partnerami życiowymi i własnymi dziećmi. 

Rozwiązywanie kofliktów
Konflikty! Mimo negatywnych skojarzeń, jakie ze sobą niosą, warto spojrzeć na konflikty przychylniejszym okiem i dostrzec to, co ze sobą wnoszą pozytywnego.

W każdej relacji doświadczamy nowych wyzwań i sytuacji, które niekiedy bywają trudne i dostarczają niedogodności, niektóre z nich przeradzają się w konflikt. O konflikcie mówimy wtedy, gdy nasze potrzeby i interesy różnią się lub są sprzeczne z potrzebami i interesami drugiej osoby.

Kiedy nie potrafimy się komunikować lub kontakt jest utrudniony ze względu na silne emocje, upieranie się przy swoim zdaniu, niechęć do słuchania i mówienia o naszych oczekiwaniach, o tym, co dla nas trudne.

Konflikty same w sobie nie są niczym złym, są informacją o naszych potrzebach, niezaspokojonych pragnieniach, odkrywają dyskomfort związany z sytuacją lub/i relacją, w której tkwimy. Konflikty wymuszają nazwanie tego, co nas boli, uwiera, z czym się być może nie zgadzamy.

Istotniejsze jednak od faktu, że konflikty nam towarzyszą, jest to, jak sobie z nim radzimy. Czy wykorzystujemy je jako szanse? Czy też pozwalamy im rosnąć w siłę i niszczyć związki, które tworzymy?

Konflikt to dla każdej relacji sprawdzian, w którym tkwi wielki potencjał zmiany i rozwoju. Poradzenie sobie z nim to ważna lekcja i duże korzyści dla nas samych, jak i dla relacji.

Konstruktywne rozwiązywanie sporu bowiem poprawia nasze kompetencje komunikacyjne, uczy argumentowania, nazywania swoich emocji, oczekiwań i potrzeb. Rozwiązanie konfliktu daje nam poczucie większej siły i sprawczości, pozytywnie wpływa na naszą samoocenę. Zaangażowanie w konstruktywne szukanie rozwiązań poprawia umiejętności słuchania, widzenia racji drugiej osoby, dostrzeżenia jej interesów i priorytetów. Wreszcie wpływa na kreatywność i poszerza horyzonty.

Szukanie porozumienia – mówienie i słuchanie siebie nawzajem daje nam możliwość głębszego poznania, dostarczenia sobie informacji, o tym, co dla nas ważne, zobaczenia tego, co między nami wspólne, ale również dostrzeżenia różnic i zobaczenia w nich wartości.

Wspólne wypracowywanie rozwiązań w trudnej, problemowej sytuacji pogłębia relacje, rozwija je, uczy współpracy, zaufania i szacunku. Daje siłę i świadomość, że z kolejnym wyzwaniem również jesteśmy w stanie sobie poradzić.

Warunkiem dostrzeżenia w konflikcie szansy na nową jakość w związku jest gotowość i zaangażowanie stron będących uczestnikami sporu.

Zapraszam do dzielenia się tym, jakie są Wasze doświadczenia w tym obszarze?

Anna Lewalska, mediator

Mediacje to jeden ze sposobów rozwiązywania konfliktów, który odbywa się w obecności osoby trzeciej – mediatora. Celem mediacji jest wypracowanie porozumienia, które będzie satysfakcjonujące dla obu stron sporu. Więcej na ten temat w dziale Mediacje.

7
×
Stay Informed

When you subscribe to the blog, we will send you an e-mail when there are new updates on the site so you wouldn't miss them.

Otwarcie o depresji
O agresji inaczej
 

Komentarze 3

Gość
Gość - Karol w środa, 14 maj 2014 22:31

zgadzam się szczególnie z jednym stwierdzeniem "Konflikt to .... sprawdzian, w którym tkwi wielki potencjał zmiany i rozwoju. Poradzenie sobie z nim to ważna lekcja i duże korzyści dla nas samych, jak i dla relacji." od siebie dodam że nie tylko konflikt ma taki potencjał ale każdy kryzys życiowy. Jeżeli tak będziemy postrzegać trudne chwile w naszym życiu to trudnych momentów zwątpienia w sens życia będzie dużo mniej. K

zgadzam się szczególnie z jednym stwierdzeniem "Konflikt to .... sprawdzian, w którym tkwi wielki potencjał zmiany i rozwoju. Poradzenie sobie z nim to ważna lekcja i duże korzyści dla nas samych, jak i dla relacji." od siebie dodam że nie tylko konflikt ma taki potencjał ale każdy kryzys życiowy. Jeżeli tak będziemy postrzegać trudne chwile w naszym życiu to trudnych momentów zwątpienia w sens życia będzie dużo mniej. K
Gość
Gość - JoannaP w środa, 04 czerwiec 2014 22:11

My z mężem jesteśmy przykładem tego, że konflikt może przynieść nam coś dobrego. Kilka lat temu kłóciliśmy się coraz bardziej, byle co było powodem do wzajemnych pretensji. Ponieważ zależało nam na naszym małżeństwie, trafiliśmy na terapię pary. Psychoterapeuta pomógł nam przede wszystkim zacząć rozmawiać i słuchać się nawzajem. Teraz mogę powiedzieć, że te konflikty, a szczególnie próba szukania porozumienia, czyli nie udawanie że nie ma problemu, pomogły nam nazwać to, co w nas siedziało. Dziś możemy powiedzieć, ze znów jesteśmy szczęśliwym małżeństwem, pod wieloma względami dogadujemy się nawet lepiej niż wcześniej. Polecam więc wszystkim skonfliktowanym parom podejmowanie prób spokojnej rozmowy i wiem, że często bez osoby trzeciej, czy to mediatora, czy terapeuty może to nie być możliwe.

My z mężem jesteśmy przykładem tego, że konflikt może przynieść nam coś dobrego. Kilka lat temu kłóciliśmy się coraz bardziej, byle co było powodem do wzajemnych pretensji. Ponieważ zależało nam na naszym małżeństwie, trafiliśmy na terapię pary. Psychoterapeuta pomógł nam przede wszystkim zacząć rozmawiać i słuchać się nawzajem. Teraz mogę powiedzieć, że te konflikty, a szczególnie próba szukania porozumienia, czyli nie udawanie że nie ma problemu, pomogły nam nazwać to, co w nas siedziało. Dziś możemy powiedzieć, ze znów jesteśmy szczęśliwym małżeństwem, pod wieloma względami dogadujemy się nawet lepiej niż wcześniej. :) Polecam więc wszystkim skonfliktowanym parom podejmowanie prób spokojnej rozmowy i wiem, że często bez osoby trzeciej, czy to mediatora, czy terapeuty może to nie być możliwe.
Gość
Gość - Roman w piątek, 18 lipiec 2014 09:27

Jestem za mediacami tylko powiedzcie mi proszę jak namówić moją byłą żonę do takich mediacji. Rozstaliśny się już jakiś czas temu i cały czas jest problem z dzieckiem a fokładnie z tym że mam więcej niż wrażenie że żona nastawia syna przeciwko mnie. Jak ja coś zaproponuję to żona tak robi żeby mojemu synowi to się nie spodobała a jednocześnie widzę, że by chciał to zrobić ale boi się że mama się na niego pogniewa. Jak przekonać żonę by tego nie robiła?

Jestem za mediacami tylko powiedzcie mi proszę jak namówić moją byłą żonę do takich mediacji. Rozstaliśny się już jakiś czas temu i cały czas jest problem z dzieckiem a fokładnie z tym że mam więcej niż wrażenie że żona nastawia syna przeciwko mnie. Jak ja coś zaproponuję to żona tak robi żeby mojemu synowi to się nie spodobała a jednocześnie widzę, że by chciał to zrobić ale boi się że mama się na niego pogniewa. Jak przekonać żonę by tego nie robiła?
Gość
sobota, 27 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha

Do góry