Blog

Blog psychologów z Gabinetu RAZEM (Warszawa-Ursynów). Piszemy o lęku, pracoholizmie, stresie, problemach par, dzieci i młodzieży. Zasubskrybuj nasz blog psychologiczny, komentuj wpisy, dziękujemy Ci za czas i uwagę.
Rozmiar czcionki: +
3 minutes reading time (551 words)

Psychologa słów kilka o asertywności

Asertywność - czy faktycznie pomaga w życiu?

Codziennie spotykamy się z różnego rodzaju sytuacjami, które w jakiś sposób nam nie pasują. Ktoś źle się do nas odezwie, ktoś inny skrytykuje, czy zgodzimy się na coś, co nam kompletnie nie pasuje.

Dzień kończymy z poczuciem zniechęcenia, zmęczenia, chęci schowania się w bezpieczny kąt. Chcielibyśmy zawalczyć o swoje, ale brak nam odwagi, boimy się, że nic dobrego z tego nie wyjdzie. Albo wręcz odwrotnie, mamy poczucie, że musimy ciągle wyrywać co nasze, wymuszać na innych, to co nam się należy. Mamy poczucie, że to nie do końca fair, zwłaszcza, że kątem oka widzimy niezadowolenie na twarzach innych i dopada nas poczucie winy.

Czy można jednak inaczej? Spokojniej, bez zbędnych emocji, żyjąc w zgodzie ze sobą i innymi. Tak, o tym właśnie mówi asertywność.

asertywność warszawaASERTYWNOŚĆ to podstawowa umiejętność wchodząca w skład inteligencji emocjonalnej. W psychologii jest to termin oznaczający posiadanie i wyrażanie własnego zdania oraz bezpośrednie wyrażanie emocji i postaw przy jednoczesnym poszanowaniu emocji i celów innych ludzi. W zasadzie sprowadza się to do stwierdzenia „nie rób drugiemu, co tobie niemiłe”.

Zachowanie asertywne polega na uznawaniu, że jest się tak samo ważnym, jak inni, na wyrażaniu własnych potrzeb przy uwzględnieniu interesów drugiej osoby. Oznacza postawę:

  • akceptacji siebie,
  • szacunku do siebie i innych,
  • świadomości swoich praw i praw innych osób,
  • pozwalania sobie na błędy i potknięcia przy jednoczesnym dostrzeganiu swoich sukcesów i mocnych stron.

Dlaczego warto być asertywnym?

Postawa asertywna zdecydowanie ułatwia i poprawia komunikację między ludźmi. Dzięki asertywności nasze myśli i uczucia, przekonania i wartości mogą być klarowne dla otoczenia. Buduje również poczucie własnej wartości. W sytuacjach konfliktowych zachowania asertywne łagodzą napięcia i pozwalają osiągnąć porozumienie bez naruszania własnej godności obu stron konfliktu. To również umiejętność powiedzenia słowa "nie".

Teoria asertywności proponuje wiele różnych rozwiązań w przypadku trudnych sytuacji. W tym artykule przedstawię, jak radzić sobie z krytyką.

Jak reagować na krytykę?

Nikt z nas nie lubi być oceniany. Za niechęcią przed oceną stoi najczęściej lęk przed obniżeniem poczucia własnej wartości. Zapominamy o tym, że tak naprawdę ocena - krytyka lub pochwała - jest subiektywną opinią drugiej osoby, którą ma ona prawo wyrazić, a z którą my możemy zgodzić się lub nie.

Jak zatem przyjmować krytykę? Naszą pierwszą reakcją często jest albo przepraszanie i usprawiedliwianie się albo atakowanie i przerzucanie odpowiedzialności. Asertywne przyjęcie krytyki polega na ustosunkowaniu się do niej poprzez zgodę na nią lub jej odrzucenie.

Jeśli zgadzamy się z krytyką, wówczas należy bezpośrednio i wprost to zakomunikować:

  • Zgadzam się z Tobą.
  • Faktycznie masz rację.
  • Mam takie same zdanie na ten temat.


Jeśli naszym zdaniem krytyka jest niesłuszna, należy jasno podkreślić swój sprzeciw wobec niej:

  • Nie zgadzam się z Tobą.
  • Mam inne zdanie na ten temat.
  • Myślę o tym inaczej.


Taka reakcja pozwoli nam pozostać w zgodzie z samym sobą, nie negując jednocześnie perspektywy drugiej osoby.

Bycie asertywnym to coś więcej niż tylko używanie zbioru technik. To filozofia życia, postawa, która stawia mnie na równi z innymi. Z własnego doświadczenia wiem, że wdrożenie wszystkich narzędzi nie jest proste. Warto przyglądać się sobie, swoim przekonaniom, emocjom w obszarach gdzie asertywność sprawia problem. Co mnie blokuje? Co nie pozwala mi postąpić tak jak chcę i potrzebuję? Gdy znajdziemy odpowiedzi na te pytania nie pozostaje nic innego jak ćwiczyć, bo trening czyni mistrza!

Katarzyna Mianowska - psycholog, psychoterapeuta

O asertywności opiszemy również w artykule "Prawda i mity o asertywności"

5
×
Stay Informed

When you subscribe to the blog, we will send you an e-mail when there are new updates on the site so you wouldn't miss them.

Logopeda o kształtowaniu się mowy u dziecka. Pozna...
Moje cele? Nie moje cele?
 

Komentarze 13

Gość
Gość - KATARZYNA w piątek, 17 maj 2013 22:25

DZIEKUJE ZA WSPANIALY ARTYKOL-WIEZE ZE I MI POMOZE ;ZYCZE POWODZENIA W PRACY I W ZYCIU

DZIEKUJE ZA WSPANIALY ARTYKOL-WIEZE ZE I MI POMOZE ;ZYCZE POWODZENIA W PRACY I W ZYCIU
Gość
Gość - ZR w sobota, 18 maj 2013 01:31

Hey Niby temat mi znany i niby wszystko już na ten temat słyszałam ale znalazłam też parę ciekawostek. Dziękuję pani psycholog za ten post. Pozdrawiam

Hey Niby temat mi znany i niby wszystko już na ten temat słyszałam ale znalazłam też parę ciekawostek. Dziękuję pani psycholog za ten post. Pozdrawiam
Gość
Gość - Ania w niedziela, 19 maj 2013 08:50

No i się wreszcie doczekałam :-)

No i się wreszcie doczekałam :-)
Gość
Gość - Renata w poniedziałek, 20 maj 2013 03:30

Witam, Artykuł jest napisany w dość czytelny sposób i można by rzec, nic tylko zastosować to w praktyce. Rzeczywistość jest jednak czasami trochę inna niż teoria i ciężko z siebie wydusić "nie nie zgadzam się z tobą", "mam inne zdanie", szczególnie w pracy gdy przełożony jest lekko mówiąc apodyktyczny. Mam w związku z tym pytanie czy w ramach waszego gabinetu psychologicznego organizujecie warszaty z asertywności? U mnie w pracy nikt nie pomysli nawet o tym a z chciałabym w czymś takim uczestniczyć oczywiście za rozsądne pieniądze. Pozdrawiam,

Witam, Artykuł jest napisany w dość czytelny sposób i można by rzec, nic tylko zastosować to w praktyce. Rzeczywistość jest jednak czasami trochę inna niż teoria i ciężko z siebie wydusić "nie nie zgadzam się z tobą", "mam inne zdanie", szczególnie w pracy gdy przełożony jest lekko mówiąc apodyktyczny. Mam w związku z tym pytanie czy w ramach waszego gabinetu psychologicznego organizujecie warszaty z asertywności? U mnie w pracy nikt nie pomysli nawet o tym a z chciałabym w czymś takim uczestniczyć oczywiście za rozsądne pieniądze. Pozdrawiam,
Gość
Gość - Anna w czwartek, 30 maj 2013 03:10

zgadzam się w zupełności,iż asertywność jest czymś więcej niż zbiorem narzędzi. jest stylem życia i to takim, który sprawia, że czujemy się znaczący, zauważalni,szanowani, aktywni . Warto zagłębiać się w siebie,przyglądać się swoim przekonaniom,by nasze zycie bardziej przypominało te o którym marzymy

zgadzam się w zupełności,iż asertywność jest czymś więcej niż zbiorem narzędzi. jest stylem życia i to takim, który sprawia, że czujemy się znaczący, zauważalni,szanowani, aktywni . Warto zagłębiać się w siebie,przyglądać się swoim przekonaniom,by nasze zycie bardziej przypominało te o którym marzymy
Gość
Gość - 3333 w sobota, 01 czerwiec 2013 08:58

No właśnie nie ma co się na wszystko zgadzać, bo w końcu przestajemy wiedzieć jacy jesteśmy i co my sami chcemy. Dzięki.

No właśnie nie ma co się na wszystko zgadzać, bo w końcu przestajemy wiedzieć jacy jesteśmy i co my sami chcemy. Dzięki.
Gość
Gość - Psycholog z Warszawy w niedziela, 02 czerwiec 2013 22:29

a ja pragnę pogratulować sukcesu jakim cieszy się ten blog psychologiczny. Duza rozpiętość tematów. Szcunek. Czy panie dopuszczają publikacje na tym blogu postów innych psychologów, spoza Waszego gabinetu, czy jest to możliwe tylko w formie komentarza? K.

a ja pragnę pogratulować sukcesu jakim cieszy się ten blog psychologiczny. Duza rozpiętość tematów. Szcunek. Czy panie dopuszczają publikacje na tym blogu postów innych psychologów, spoza Waszego gabinetu, czy jest to możliwe tylko w formie komentarza? K.
Gość
Gość - Krzyś w środa, 19 czerwiec 2013 03:19

Chociaż artykuł podoba mi się, podobnie jak większości moich przedmówców, to jednak chcę coś do tego dodać. Pani Katarzyna zacytowała fragment Pisma Świętego "o robieniu innym tego, co byśmy sami chcieli, aby inni nam robili". Jako chrześcijanin mam poglądy trochę odmienne od tych, które większość ludzi posiada. Nie chcę nikogo na siłę uszczęśliwiać, a jedynie przedstawić inny punkt widzenia. Otóż, będąc dzieckiem Bożym wiem o swojej wartości i mogę będąc poddanym systematycznej krytyce stracić poczucie tej wartości tylko wtedy, gdy nie mam regularnego kontaktu w modlitwie z Bogiem. "Kto z kim przestaje, takim się staje." - Jeżeli weźmiemy banknot 200 PLN i wrzucimy go w błoto, zaczniemy po nim skakać (deptać go), będziemy mu wymyślać, a na koniec zapytamy się kogoś: czy go chce? - Co się stanie? Czy tan ktoś go weźmie? Oczywiście, że tak! - A, dlaczego? - Ponieważ, przez to wszystko ten banknot nie stracił swojej wartości! Wystarczy go oczyścić, wyprostować, wysuszyć i nadal nadaje się do użytku, w najgorszym wypadku można wymienić go w banku na nowy. - Z nami jest tak samo, w oczach Boga nasza wartość się nie zmienia! Możemy doświadczyć w życiu różnych upadków, ale zawsze możemy się podnieść. A, co to ma wspólnego z asertywnością? Bardzo dużo, bo gdy nas krytykują, a jesteśmy ponad tym, to nie bierzemy wszystkiego do siebie i łatwiej jest wtedy odpowiedzieć: "szanuję twoje zdanie, ale się z tym nie zgadzam." Najgorszym chyba rozwiązaniem jest odpowiedź otwarta lub równie agresywna, jak krytyka, która daje możliwość rozwinięcia prowokacji i przerodzenia jej w kłótnię. Pani Renata, też może asertywnie przeciwstawić się szefowi, jednak wielu ludzi nie robi tego, gdyż bardziej boją się, że stracą posadę, niż o to, że będą tracić szacunek do samych siebie. Wystarczy kulturalnie powiedzieć szefowi, że się siebie szanuje na tyle, że nie można pozwolić na poniżanie przez apodyktycznego szefa, a jeżeli się nie wykonuje swoich obowiązków należycie, to może panią zwolnić, a skoro tego nie zrobił, to znaczy, że obowiązki są wykonywane należycie. Można też powiedzieć, że może wyrazić swoje zarzuty na piśmie. Z pewnością da to szefowi dużo do myślenia. W ostateczności sprawa może się oprzeć o sąd pracy.

Chociaż artykuł podoba mi się, podobnie jak większości moich przedmówców, to jednak chcę coś do tego dodać. Pani Katarzyna zacytowała fragment Pisma Świętego "o robieniu innym tego, co byśmy sami chcieli, aby inni nam robili". Jako chrześcijanin mam poglądy trochę odmienne od tych, które większość ludzi posiada. Nie chcę nikogo na siłę uszczęśliwiać, a jedynie przedstawić inny punkt widzenia. Otóż, będąc dzieckiem Bożym wiem o swojej wartości i mogę będąc poddanym systematycznej krytyce stracić poczucie tej wartości tylko wtedy, gdy nie mam regularnego kontaktu w modlitwie z Bogiem. "Kto z kim przestaje, takim się staje." - Jeżeli weźmiemy banknot 200 PLN i wrzucimy go w błoto, zaczniemy po nim skakać (deptać go), będziemy mu wymyślać, a na koniec zapytamy się kogoś: czy go chce? - Co się stanie? Czy tan ktoś go weźmie? Oczywiście, że tak! - A, dlaczego? - Ponieważ, przez to wszystko ten banknot nie stracił swojej wartości! Wystarczy go oczyścić, wyprostować, wysuszyć i nadal nadaje się do użytku, w najgorszym wypadku można wymienić go w banku na nowy. - Z nami jest tak samo, w oczach Boga nasza wartość się nie zmienia! Możemy doświadczyć w życiu różnych upadków, ale zawsze możemy się podnieść. A, co to ma wspólnego z asertywnością? Bardzo dużo, bo gdy nas krytykują, a jesteśmy ponad tym, to nie bierzemy wszystkiego do siebie i łatwiej jest wtedy odpowiedzieć: "szanuję twoje zdanie, ale się z tym nie zgadzam." Najgorszym chyba rozwiązaniem jest odpowiedź otwarta lub równie agresywna, jak krytyka, która daje możliwość rozwinięcia prowokacji i przerodzenia jej w kłótnię. Pani Renata, też może asertywnie przeciwstawić się szefowi, jednak wielu ludzi nie robi tego, gdyż bardziej boją się, że stracą posadę, niż o to, że będą tracić szacunek do samych siebie. Wystarczy kulturalnie powiedzieć szefowi, że się siebie szanuje na tyle, że nie można pozwolić na poniżanie przez apodyktycznego szefa, a jeżeli się nie wykonuje swoich obowiązków należycie, to może panią zwolnić, a skoro tego nie zrobił, to znaczy, że obowiązki są wykonywane należycie. Można też powiedzieć, że może wyrazić swoje zarzuty na piśmie. Z pewnością da to szefowi dużo do myślenia. W ostateczności sprawa może się oprzeć o sąd pracy.
Gość
Gość - Z w niedziela, 15 wrzesień 2013 07:56

Mój mąż oczekuje ode mnie ciągłej gotowości na seks. Czy to szkolenie, które organizujecie w waszym gabinecie może mi pomóc powiedzieć czasami nie bez urażania męża? Czy potrzebuję spotkania z psychologiem? Proszę o poradę. Z

Mój mąż oczekuje ode mnie ciągłej gotowości na seks. Czy to szkolenie, które organizujecie w waszym gabinecie może mi pomóc powiedzieć czasami nie bez urażania męża? Czy potrzebuję spotkania z psychologiem? Proszę o poradę. Z
Gość
Gość - Kamil w niedziela, 15 wrzesień 2013 23:58

OOOO to rzeczywiście ma Pani problem A tak na poważnie to z tego co Pani pisze można wywnioskować, że Pani ochoty na seks nie ma. Wydaje mi się, że w związku miedzy dwojgiem ludzi najważniejsze to by być ze sobą szczerym i jeżeli nie ma Pani ochoty na seks to trzeba to powiedzieć i chyba psycholog nie jest tu potrzebny. Gorzej jeżeli w ogóle nie odczuwa Pani potrzeby bliskich kontaktów bo wtedy to chyba należałoby odwiedzić seksuologa. Tak sobie napisałem to z perspektywy mężczyzny, żony nie mam tylko partnerkę ale nie wyobrażam sobie by ją do czegokolwiek zmuszać. Pozdrawiam,

OOOO to rzeczywiście ma Pani problem :) A tak na poważnie to z tego co Pani pisze można wywnioskować, że Pani ochoty na seks nie ma. Wydaje mi się, że w związku miedzy dwojgiem ludzi najważniejsze to by być ze sobą szczerym i jeżeli nie ma Pani ochoty na seks to trzeba to powiedzieć i chyba psycholog nie jest tu potrzebny. Gorzej jeżeli w ogóle nie odczuwa Pani potrzeby bliskich kontaktów bo wtedy to chyba należałoby odwiedzić seksuologa. Tak sobie napisałem to z perspektywy mężczyzny, żony nie mam tylko partnerkę ale nie wyobrażam sobie by ją do czegokolwiek zmuszać. Pozdrawiam,
Gość
Gość - Wanda w sobota, 19 październik 2013 21:44

Asertywność najczęściej kojarzy się z umiejętnością powiedzenia nie. Dzięki artykułowi dowiedziałam się o wiele więcej. Dziękuję za ten tekst. Pozdrawiam panią psycholog.

Asertywność najczęściej kojarzy się z umiejętnością powiedzenia nie. Dzięki artykułowi dowiedziałam się o wiele więcej. Dziękuję za ten tekst. Pozdrawiam panią psycholog.
Gość
Gość - Gabinet Psychologiczny "Razem" w niedziela, 10 listopad 2013 06:36

Witamy wszystkich blogowiczów, W tę sobotę rozpoczęłyśmy w naszym ośrodku warsztaty z asertywności. Warsztaty będą prowadzone cyklicznie. Zapraszamy już dziś do zapisów na przyszłe zajęcia, które jak planujemy odbędą się pod koniec stycznia. Więcej informacji na ten temat: http://razempsycholog.pl/aktualnosci/warszaty-rozwoju-osobistego/trening-asertywnoci-grupa.html Zapraszamy serdecznie

Witamy wszystkich blogowiczów, W tę sobotę rozpoczęłyśmy w naszym ośrodku warsztaty z asertywności. Warsztaty będą prowadzone cyklicznie. Zapraszamy już dziś do zapisów na przyszłe zajęcia, które jak planujemy odbędą się pod koniec stycznia. Więcej informacji na ten temat: http://razempsycholog.pl/aktualnosci/warszaty-rozwoju-osobistego/trening-asertywnoci-grupa.html Zapraszamy serdecznie
Gość
Gość - RK w niedziela, 23 luty 2014 23:45

A ja mam pytanie do uczestników treningu asertywności, ktôry odbył się w lutym - jak było? Pytam się bo miałem się zapisać ale ostatecznie nie dałem rady pozmieniać grafiku w pracy. Może zapiszę się na następną sesję ale chviałbym najpierw wiedzieć czy rzeczywiście warto.

A ja mam pytanie do uczestników treningu asertywności, ktôry odbył się w lutym - jak było? Pytam się bo miałem się zapisać ale ostatecznie nie dałem rady pozmieniać grafiku w pracy. Może zapiszę się na następną sesję ale chviałbym najpierw wiedzieć czy rzeczywiście warto.
Gość
czwartek, 18 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha

Do góry