Blog
Postanowienia noworoczne. Kilka rad psychologa by je skutecznie zrealizować
"Duże zmiany zaczynają się od małych kroków"
Wielu z nas ma w zwyczaju przygotowywać postanowienia noworoczne. Przełom roku to czas, w którym mamy przeważnie nieco więcej czasu na refleksję nad swoim życiem, nad tym co nam się udało w mijającym roku. Mamy też czas by się zastanowić nad tym, co chcielibyśmy jeszcze osiągnąć, a na co nie starczyło nam determinacji, czy zwyczajnie możliwości.
Do postanowień noworocznych można podejść jak do marzeń, ale można też potraktować je z większą uwagą i determinacją. Poniżej kilka wskazówek, które mogą zwiększyć szanse na powodzenie naszych planów.
Po pierwsze – niech te deklaracje nie pozostają w tylko w Twojej głowie, przelej je na papier, zapisz co chcesz zrobić w nadchodzącym roku. Słowo pisane ma w sobie dodatkową moc!
Po drugie – pisząc postanowienia noworoczne wyobraź sobie kolejne małe kroczki, które przybliżą Cię do jego realizacji. Na początek szczególnie ważna jest wizja tych pierwszych działań, które należy podjąć. Jeżeli np. postanowimy - „kupię mieszkanie” to mimo, że jest to postawienie dużego kalibru łatwiej nam będzie, jeśli uświadomimy sobie, co konretnie mamy do zrobienia. Można na przykład na początek sprawdzić jaką mamy zdolność kredytową kontaktując się ze swoim bankiem lub pośrednikiem kredytowym, pomyśleć jak to mieszkanie ma wyglądać, ile ma mieć pomieszczeń, w jakiej dzielnicy może być usytuowane itp. Następnie wyznaczyć sobie czas, który dla nas będzie najbardziej korzystny na jego poszukiwanie, skontaktować się z biurem pośrednictwa itd. Pomocne może być też ustalenie dat, do kiedy poszczególne etapy będą realizowane.
Po trzecie – możesz podzielić się swoimi planami z osobami bliskimi, mężem, żoną, partnerem, rodzicami, rodzeństwem, ale co ważne powinny to być osoby, co do których masz całkowite zaufanie, że nie wyśmieją Twoich postanowień i nie zdeprecjonują celów oraz zaangażowania. „A po co Ci to?”, „Daj sobie spokój.”, „I tak Ci się nie uda.”, „Ale sobie wymyśliłeś.” - takie słowa mogą każdego wprawić w wątpliwości i skutecznie odsunąć od realizacji postanowień.
Po czwarte – sprawdź, czy Twoje plany są realizowalne i realne. Jeżeli nie, zrezygnuj bez żalu. To pozwoli na wstępie odsiać nierealistyczne marzenia (typu - lot w kosmos :)) od tych, które w dużej mierze zależą od nas samych.
Po piąte – uwierz, że się uda. Jako psycholog zaobserwowałam, że wstępna wiara w powodzenie i nadzieja na sukces są bardzo ważnymi czynnikami pomocnymi zarówno w realizacji postanowień noworocznych, jak również w procesie psychoterapii, którą zajmujemy się zawodowo w naszej poradni psychologicznej.
A teraz bogatsi o te kilka rad, zabierzmy się do zapisania postanowień, które zrealizujemy w rozpoczynającym się roku!
Katarzyna Kordulewska, psycholog, psychoterapeuta
When you subscribe to the blog, we will send you an e-mail when there are new updates on the site so you wouldn't miss them.
Komentarze 10
Ufff no wreszcie nie będę mieć dylematów, czy robić te postanowienia noworoczne czy nie . Póki co mam jedno postanowienie, że by nie palić i jakoś mi idzie. Pozdrowienia dla Wszystkich w Nowym Roku!
a ja mam do wszystkich taką propozycję wpiszmy tu nasze postanowienia noworoczne a w styczniu przyszłego roku sprawdźmy co z tego udało sie nam zrobić. Moje postanowienia noworoczne: - nie palić - kupić działke pod budowę domu
bardzo ciekawy post. i pouczajacy co do mojej (dość długiej) listy postanowień to większość z nich mogę zrobić "przy okazji" a i wierzę, że co najmniej połowa będzie zrobiona. jeżeli chodzi o spisanie to nie tylko mam je na kartce, ale przez upublicznienie swoich planów jestem naładowana dodatkową energię, aby móc na koniec roku pochwalić się wykonaniem tych zadań/rzeczy... pozdrawiam
Ok, wchodzę w to. Moje cele na ten rok: - chcę schudnąć 5 kilo - zacząć biegać - ponownie zacząć uczyć się angielskiego Niby niewiele ale zawsze Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych psychologią
Ja zamierzam schudnąć Co miesiąc po pół kilo :-)
spotkałam się z takim stwierdzeniem, ze najwieksze marzenia powinniśmy zachowac dla siebie-nie rozgadując o tym na lewo i na prawo, nie tracimy motywacji do osiagniecia tego. Co ważne każdy cel był kiedyś marzeniem więc nic innego tylko marzyc i ściągnąć to na ziemie wymienionymi krokami.pozdrawiam
mniej obżerać się słodyczami
Systematyczne działania, nawet niewielkie dają ogromne rezultaty. Często widzimy to u klientów.
W styczniu postanowiłam zastosować się do Pani rad i rzeczywiście to działa. Dziękuję za kolejny ciekawy artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
No i znowu mamy za parę dni nowy rok. Nie wiem dosłownie kiedy ten zeszły rok zleciał ale powiem tylko tyle, że był dla mnie udany. Miałam jedno dość konkretne postanowienie noworoczne i mogę powiedzieć dziś z dumą - zadanie wykonane. Nie, nie powiem co to jest bo może ktoś się ze mnie śmiać ale i tak jestem z tego dumna i już zaczynam zastanawiać się co na przyszły rok - hhhmmm może dziecko?